- Wygraliśmy 4:1, to dużo!
- Tylko tak dalej!
- Następnym razem też się uda!
Krzyczeli. Szatnia wielkiego stadionu narodowego w Tokio, to właśnie tam grali. Do szatni wparowały zdenerwowane dziewczyny.
- Pospieszcie się! - wykrzyczała Silvia z wyrzutem.
- Zaraz będzie koncert! - spojrzała na nich Celia.
- Spóźnimy się! - Stwierdziła dość głośno Nastia.
- A wy nawet się nie przebraliście... - gest "zaraz zemdleję" był gestem coraz częściej używany przez Nelly.
Czyżby zapomnieli? Oczywiście że...tak! Natychmiast przyspieszyli tępo, ubierając się w przygotowane wcześniej ciuchy. Dziewczyny uśmiechnęły się do siebie i wyszły, by poczekać na korytarzu.
W tym czasie niebieskowłosa dziewczyna stała za zasłoniętą na ten moment sceną. Nie denerwowała się, przecież nie raz śpiewała na ważnych koncertach. Martwiła się jedynie, że jej brat nie przyjdzie: kilka osób z jego dróżyny już przyszło, a jego dalej nie było.
- Nathan, gdzie idziesz? Mamy miejsca tam! - ręką wskazała zarezerwowane dla piłkaży miejsca.
- Dostałem lepsze od siostry. - powiedział, przepychając się przez tłumy. Wiedział również, że tamta pewnie zapomniała o specjalnym miejscu i będzie się martwić jego nieobecnością.
W końcu usiedli, wpatrując się w scenę. Nastia głośno przełknęła ślinę. Koncert zaczął się głośną muzyką, dochodzącą "znikąd". Tell your World i Weekender Girl były pierwszymi piosenkami solowymi. Zaraz potem zaśpiewane zostało "Sayonara Goodbye" a na scenę wkroczyła piękna blondynka o jasnych, na ten moment oczach, spoglądająca złowrogo i trochę zdziwiona na Anne, schodzącą z miejsca występu. Miała różowo-białą sukienkę z falbankami i kokardę o tych samych kolorach we włosach. Jej głos również był niczego sobie - słodki i specyficzny.
Zasłony sceny się zamknęły, a ludzie pragnęli bisu. Nastia wstała i zaczęła przedzierać się przez ludzi, idąc w stronę schodów.
- Nastia, co ty robisz?! - zapytał cicho Nathan.
- Muszę...iść na chwilę. - odpowiedziała szybko i, nie tracąc czasu pruła dalej.
Usiadł, trochę zaniepokojony i spojrzał na scenę, na której powoli zapalało się światło. Gdy muzyka zaczęła grać, usłyszał Anne. Chwilę potem zasłony powoli odsłaniały dwie dziewczyny stojące na scenie.
- Kabosoi hi ga kokoro no hashi ni tomoru, itsu no ma ni ka moehirogaru netsujou Watashi no chou fukisoku ni tobimawari, anata no te ni rinpun o tsuketa... - zaśpiewała Anne, po ostatnim słowie na dosłownie kilka sekund wyłączając mikrofon. - Gdzie Nathan?! Karamiau yubi hodoite
- Kuchibiru kara shita e to, tam. - wskazała głową. Ostatnie słówko zostało wypowiedziane przy wyłączeniu mikrofonu.
- Nastia?! - Nathan wstał, gapiąc się na scenę.
- Ciii! - uciszyli go inni.
Ostatnie zdania zostały wypowiadane przez dziewczyny, sukienki powiały na sztucznym wietrze, gdy puściły swoje ręce i odbiegły na dwie różne strony sceny. Zagrzmiały brawa i okrzyki, a także gwizdy. Nastia uśmiechnęła się i spojrzała na Anne, od kilku sekund stały na środku, kłaniając się.
- Dobrze zaśpiewałaś. - szepnęła do jej ucha Anne.
- Dziękuję. - uśmiechnęła się.
- Ale to nie zmienia faktu, że jesteś moją rywalką, Anastasio~ - zaśmiała się cicho.
+-+-+-+-+-+-+
- Jakim cudem żyjesz? - zapytała bezpośrednio w szatni blondynka.
- O co Ci chodzi, Alice? - odpowiedziała pytaniem Anne, zakładająca podkolanówki.
- Nie udawaj że nie wiesz... - mruknęła niemiło, czesząc włosy.
- Nie udaję. O co Ci chodzi, rywalko?
- Przecież wtedy Cię zabiłam... - parsknęła...
Nareszcie 13 rozdział, minna~
Cieszycie się? Dla Kochanej Keiszy, która chciała wiedzieć więcej o Anne.
O.o
OdpowiedzUsuńMORDERCA!!!!!!
Ale Alice... Chwila czy ja ją znam? Blondynka.. EEEE .A rozumiem, kolejna piosenkarka. Dobrze czaje. Dodaj ją do postaci ;D
przechodząc do rozdziału:
Fenomenalnie, rewelacyjnie, super, extra, cudownie i pięknie. Brak mi synonimów i określeń o.O
powiem ci że piszesz coraz ładniej. Twoje zdania są bardziej składne, wprowadzasz więcej szczegułów. No naprawdę. Świetna robota. Wątek.. Wcisneło mnie w poduszkę. Nie moge sie doczekać, kiedy dowiem sie więcej o Alice. (Mam nadzieję, że to ona zginie zanim zabije kogoś jeszcze xD)
czekam niecierpliwie na kolejny rozdział ;)
weeeeeeeeeny ;**
O.o
UsuńNO!!!
To znaczy że czytasz w myślach, skorą ją znasz.
Miałam właśnie ją dodawać xp
o.o Schlebiasz mi.
W końcu z każdym rozdziałem więcej wiem <33
Nie poczekasz chyba zbyt długo <33
Jestę wiedźmą xD
Usuń;D
mam nadzieje, przez was ja sie wziełam do pisania xD
a tak a propo, opisz kiedyś mecz :p
a nie same wyniki podajesz ;-)
<3 leń
Nie jesteś :o
UsuńPrzez "was" czyli "nas" <-- przez kogo? o.o
Nie umiem, nie mam tego talentu co wy <3
Przez cb i Keshi. Dodajecie rozdział co chwila, a my tak z tyłu zostajemy :(
UsuńAle macie tak fajne te rozdziały że weny dostaje xD
umiesz :p spróbuj chociaż xD
Ahm xp
UsuńPróbowałam już, wtedy kiedy mieli grać z gośćmi, ale mi nie wychodziło.
Jaaaasne.
UsuńPewnie wyszedł. Troche wiary w siebie :p
Oooo! Alice... ty morderco! (to było do Alice)
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
Bosko!
Co teraz?
Co teraz?!
Co teraz?!?
Co teraz?!?!
Kiedy następny rozdział?!
Chcę wiedzieć...
Muszę wiedzieć!
Nakręciłam się xD
Weny! :*
Nie powiem :x Nic nie powiem :x Nic a nic :x
UsuńRozdział już wkrótce, dziękuję <3
Super!!! Alice ty morderco już jej nie lubię.Fajny post
OdpowiedzUsuńMiło że się podoba <3
UsuńA Anne na początku lubiłaś? A teraz? xD
Może za Anną nie przepadałam ale to MORDERCA.Nie żartuje nie mogę jaj jeszcze oceniać.
Usuńc: W każdym razie niedługo pewnie ciupkę więcej informacji c:
Usuń