piątek, 14 czerwca 2013

#013 - Rywalki

- Dobra robota!
- Wygraliśmy 4:1, to dużo!
- Tylko tak dalej!
- Następnym razem też się uda!

Krzyczeli. Szatnia wielkiego stadionu narodowego w Tokio, to właśnie tam grali. Do szatni wparowały zdenerwowane dziewczyny.

- Pospieszcie się! - wykrzyczała Silvia z wyrzutem.
- Zaraz będzie koncert! - spojrzała na nich Celia.
- Spóźnimy się! - Stwierdziła dość głośno Nastia.
- A wy nawet się nie przebraliście... - gest "zaraz zemdleję" był gestem coraz częściej używany przez Nelly.

Czyżby zapomnieli? Oczywiście że...tak! Natychmiast przyspieszyli tępo, ubierając się w przygotowane wcześniej ciuchy. Dziewczyny uśmiechnęły się do siebie i wyszły, by poczekać na korytarzu.


W tym czasie niebieskowłosa dziewczyna stała za zasłoniętą na ten moment sceną. Nie denerwowała się, przecież nie raz śpiewała na ważnych koncertach. Martwiła się jedynie, że jej brat nie przyjdzie: kilka osób z jego dróżyny już przyszło, a jego dalej nie było.

- Nathan, gdzie idziesz? Mamy miejsca tam! - ręką wskazała zarezerwowane dla piłkaży miejsca.
- Dostałem lepsze od siostry. - powiedział, przepychając się przez tłumy. Wiedział również, że tamta pewnie zapomniała o specjalnym miejscu i będzie się martwić jego nieobecnością.

W końcu usiedli, wpatrując się w scenę. Nastia głośno przełknęła ślinę. Koncert zaczął się głośną muzyką, dochodzącą "znikąd". Tell your World i Weekender Girl były pierwszymi piosenkami solowymi. Zaraz potem zaśpiewane zostało "Sayonara Goodbye" a na scenę wkroczyła piękna blondynka o jasnych, na ten moment oczach, spoglądająca złowrogo i trochę zdziwiona na Anne, schodzącą z miejsca występu. Miała różowo-białą sukienkę z falbankami i kokardę o tych samych kolorach we włosach. Jej głos również był niczego sobie - słodki i specyficzny.

Zasłony sceny się zamknęły, a ludzie pragnęli bisu. Nastia wstała i zaczęła przedzierać się przez ludzi, idąc w stronę schodów.

- Nastia, co ty robisz?! - zapytał cicho Nathan.
- Muszę...iść na chwilę. - odpowiedziała szybko i, nie tracąc czasu pruła dalej.

Usiadł, trochę zaniepokojony i spojrzał na scenę, na której powoli zapalało się światło. Gdy muzyka zaczęła grać, usłyszał Anne. Chwilę potem zasłony powoli odsłaniały dwie dziewczyny stojące na scenie.

- Kabosoi hi ga kokoro no hashi ni tomoru, itsu no ma ni ka moehirogaru netsujou Watashi no chou fukisoku ni tobimawari, anata no te ni rinpun o tsuketa... - zaśpiewała Anne, po ostatnim słowie na dosłownie kilka sekund wyłączając mikrofon. - Gdzie Nathan?! Karamiau yubi hodoite
Kuchibiru kara shita e to, tam. - wskazała głową. Ostatnie słówko zostało wypowiedziane przy wyłączeniu mikrofonu.
- Nastia?! - Nathan wstał, gapiąc się na scenę.
- Ciii! - uciszyli go inni.

Ostatnie zdania zostały wypowiadane przez dziewczyny, sukienki powiały na sztucznym wietrze, gdy puściły swoje ręce i odbiegły na dwie różne strony sceny. Zagrzmiały brawa i okrzyki, a także gwizdy. Nastia uśmiechnęła się i spojrzała na Anne, od kilku sekund stały na środku, kłaniając się. 

- Dobrze zaśpiewałaś. - szepnęła do jej ucha Anne.
- Dziękuję. - uśmiechnęła się.
- Ale to nie zmienia faktu, że jesteś moją rywalką, Anastasio~ - zaśmiała się cicho.

+-+-+-+-+-+-+

- Jakim cudem żyjesz? - zapytała bezpośrednio w szatni blondynka.
- O co Ci chodzi, Alice? - odpowiedziała pytaniem Anne, zakładająca podkolanówki.
- Nie udawaj że nie wiesz... -  mruknęła niemiło, czesząc włosy.
- Nie udaję. O co Ci chodzi, rywalko?
- Przecież wtedy Cię zabiłam... - parsknęła...


Nareszcie 13 rozdział, minna~
Cieszycie się? Dla Kochanej Keiszy, która chciała wiedzieć więcej o Anne.

13 komentarzy:

  1. O.o
    MORDERCA!!!!!!
    Ale Alice... Chwila czy ja ją znam? Blondynka.. EEEE .A rozumiem, kolejna piosenkarka. Dobrze czaje. Dodaj ją do postaci ;D
    przechodząc do rozdziału:
    Fenomenalnie, rewelacyjnie, super, extra, cudownie i pięknie. Brak mi synonimów i określeń o.O
    powiem ci że piszesz coraz ładniej. Twoje zdania są bardziej składne, wprowadzasz więcej szczegułów. No naprawdę. Świetna robota. Wątek.. Wcisneło mnie w poduszkę. Nie moge sie doczekać, kiedy dowiem sie więcej o Alice. (Mam nadzieję, że to ona zginie zanim zabije kogoś jeszcze xD)
    czekam niecierpliwie na kolejny rozdział ;)
    weeeeeeeeeny ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O.o
      NO!!!
      To znaczy że czytasz w myślach, skorą ją znasz.
      Miałam właśnie ją dodawać xp
      o.o Schlebiasz mi.
      W końcu z każdym rozdziałem więcej wiem <33
      Nie poczekasz chyba zbyt długo <33

      Usuń
    2. Jestę wiedźmą xD
      ;D
      mam nadzieje, przez was ja sie wziełam do pisania xD
      a tak a propo, opisz kiedyś mecz :p
      a nie same wyniki podajesz ;-)
      <3 leń

      Usuń
    3. Nie jesteś :o
      Przez "was" czyli "nas" <-- przez kogo? o.o
      Nie umiem, nie mam tego talentu co wy <3

      Usuń
    4. Przez cb i Keshi. Dodajecie rozdział co chwila, a my tak z tyłu zostajemy :(
      Ale macie tak fajne te rozdziały że weny dostaje xD
      umiesz :p spróbuj chociaż xD

      Usuń
    5. Ahm xp

      Próbowałam już, wtedy kiedy mieli grać z gośćmi, ale mi nie wychodziło.

      Usuń
    6. Jaaaasne.
      Pewnie wyszedł. Troche wiary w siebie :p

      Usuń
  2. Oooo! Alice... ty morderco! (to było do Alice)
    Świetnie!
    Bosko!
    Co teraz?
    Co teraz?!
    Co teraz?!?
    Co teraz?!?!
    Kiedy następny rozdział?!
    Chcę wiedzieć...
    Muszę wiedzieć!
    Nakręciłam się xD
    Weny! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem :x Nic nie powiem :x Nic a nic :x

      Rozdział już wkrótce, dziękuję <3

      Usuń
  3. Super!!! Alice ty morderco już jej nie lubię.Fajny post

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło że się podoba <3
      A Anne na początku lubiłaś? A teraz? xD

      Usuń
    2. Może za Anną nie przepadałam ale to MORDERCA.Nie żartuje nie mogę jaj jeszcze oceniać.

      Usuń
    3. c: W każdym razie niedługo pewnie ciupkę więcej informacji c:

      Usuń

Szkielet Smoka Zaczarowane Szablony